ďťż

Na Wyspach, gdzie kwitną Wiśnie - Japonia AAR

Na Wyspach, gdzie kwitną Wiśnie - Japonia AAR





Laveris de Navarro - 21-01-2010 20:04
Długo zabierałem się do zagrania Japonią w EU 2. W bladym stopniu interesuję się tymże krajem, głównie pod względem militarnym oraz powierzchownie kulturowym; nie jestem jednak maniakiem anime czy współczesnej zjawiskowości pop-japan. Pomysł zaczął powoli kiełkować, aczkolwiek miałem wątpliwości co do samego robienia z tego utworu literackiego; ciągłe bunty i bunty, na przemian z okresem nudy. W pewnym momencie dowiedziałem się od kogoś, że Japonia głównie w pierwszych dwóch wiekach ma problemy w EU 2; posiada pewne perspektywy podboju otaczającego ją świata... Rozpocząłem więc pisanie AAR'u. Tak, to drugi z "serii". Nie zaniedbam swojej Bawarii. "Wyspy Wiśniowe" będą jedynie odskocznią od przebywania w europejskim świecie fabularnopisarskim. Odcinki będą obejmować minimum 10 lat gry, zazwyczaj po kilkanaście. 30 odcinków to będzie aż za dużo w planach; nie spodziewam się dużo powyżej dwudziestu. Rozgrywkę rozpocznę od 1537 roku, skończę na 1818.

http://img59.imageshack.us/img59/675...waveoffkan.jpg
Logo/banner AAR'u. Symbolizuje on po części politykę Japonii w mojej rozgrywce; staczającą się powoli ku Morzu, niekoniecznie tylko Japońskiemu. Rozgrywka prowadzona jest w ExtraWATK'u 0.6b (z Kasperusem oczywiście), na poziomie trudności Normal. Rozpocznę "ze środka" toczonej ze mnie rozgrywki, gdyż uznałem, że nie ma sensu opowiadać o pierwszych 80 latach buntów (w tym wojnie epoki Onin), zwłaszcza że nie znam się aż tak na historii Japonii, by silić się na wierną fabularyzację. Zresztą, pokieruję Japonią nieco inaczej niż było historycznie. Prolog nie będzie fabularyzowany; stanowić będzie jedynie informację z początku roku 1537 oraz parę informacji z przeszłości rozgrywki (od scenariusza '1419). Późniejsze odcinki posiadać będą pewną nutkę fabuły.

Nie jestem pewien, czy powstał kiedyś AAR Japonią na tym forum. :-]

Wschodzące imperia (1537-1548)
Wzrost bogactwa (1548-1560)
Patrząc w stronę morza (1560-1572)
Jak z poprzedniego stulecia (1573-1582)
Wyspy dla Wyspiarzy (1583-1595)
Szósta z Wielkich Wysp (1596-1610)
Przez Morze Chińskie (1611-1622)
Wojenna ścieżka (1623-1635)
Przyglądając się Upadkowi (1636-1650)
Coraz bliżej Europy (1651-1663)
Południowe Chiny (1664-1676)
Powtórka z historii (1677-1690)
Batalia o morze (1691-1701)
Handel to nie wszystko (1702-1714)
Kartki z notatnika Imperium (1715-1726)
Doścignąć Europę (1727-1740)
Sakura znów zakwitła (1741-1752)
Swąd spalonego jedwabiu
Początek Imperium Słońca (1753-1763)
Jak zaprószenie ognia w ogrodzie (1764-1776)
Bogaci się bogacą, biedni biednieją (1777-1790)

---------------
Japonia od okresu średniowiecza pogrążona była w walkach pomiędzy książętami o wpływy w konflikcie z szogunem. Doszło więc do spodziewanych konfliktów, zabójstw wielmożnych, buntów, plądrowań. Od pewnego momentu, kolejni szogunowie posiadający faktyczną kontrolę nad Wyspami Japońskimi (jeszcze z rodu Ashikaga) pozazdrościli chińskiemu bogactwu (w tym także kulturalnemu), a także pewnej dozy stabilności Państwa Środka oraz samej potęgi, przez którą całe Indochiny drżały. Po wojnie epoki Onin, państwo japońskie powoli stabilizowało się. W przeciwieństwie do sytuacji historycznej*, szogunowi udało się odeprzeć buntujące się rody. W końcu Japończycy mogli spokojnie wyjrzeć za Morze.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264098152
Cesarstwo Japońskie. Cały okres 118-lecia na poły alternatywnej historii Japonii charakteryzował utrzymanie całego państwa w ryzach, wzmocnienie poziomu obronności kraju, a także pierwsze próby kolonizacji; utworzono punkt handlowy na archipelagu Kuryli. Wyspa Hokkaido wciąż była słabo ufortyfikowana, acz równie mało ludna. Kiusiu i Sikoku stanowiły pewną zaporę i reprezentatywny status (od niedawna) dobrego stanu państwa. Jeszcze na początku XVI wieku, miasto Saga w prowincji Hizen posiadało centrum handlu obejmujące większość obszarów Wysp Japońskich oraz południowe ziemie koreańskie; przez dwadzieśia lat miasto Akita w prowincji Mutsu zorganizowało rynek dla kupców z 1/3 obszarów Japonii. Wraz ze wchłonięciem Korei oraz Mandźurii przez Cesarstwo Chińskie, japońskie rynki straciły na znaczeniu; obecnie wszyscy kupcy Kwitnącej Wiśnii uczestniczący w handlu powyżej szczebla lokalnego sprzedają swoje towary w Szanghaju.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264098858
Pierwszą zasadniczą odmaną był sposób myślenia dotyczący pochodzenia kasty samurajów. Posunięcia kolejnych cesarzy (przy przyzwoleniu aktualnych szogunów) sprawiły, że Samurajem stawał się każdy, który zasłużył się w boju i posłudze Cesarzowi, posiadał chyżego i silnego konia, a także wykazywał się talentem szermierczym, dowódczym oraz wiernością bez skazy. Zaniechano tendencję do ograniczania kasty samurajskiej do kręgów arystokratycznych. Samuraj miał być tylko gwardzistą Cesarza. Z jednej strony dopuszczano choćby bogatego chłopa z licznymi zasługami zbrojnymi; z drugiej strony nie zawsze syn szlachecki mógł mieć zaszczyt służenia w gwardii cesarskiej. Jednocześnie Kodeks Bushido zaczął przejawiać coraz konkretniejszą formę... Wraz z ograniczaniem wpływów militarnych arystokracji, coraz częściej państwowe urzędy sprawowali co bardziej utalentowani, nie zaś "błękitnoukrwieni". Konsekwencją ugód na rzecz pospołu, było nieznaczne obniżenie poczucia całkowitego posłuszeństwa poddanych; mieszczaństwo zyskało niewielką świadomość polityczną i społeczną.

Drugą odmianą było podejscie do zagadnień kulturowych. W drugiej połowie XV wieku doszło do pewnego ożywienia czerpania wzorców spoza Japonii; pod kontrolą szoguna rzecz jasna. Wybudowano parę uczelni państwowych (w Europie nazwano by je "uniwersytetami"), nie obawiano się czerpać ze wzorców koreańskich, chińskich czy matarańskich. Od XVI wieku nastąpiło pewne ochłodzenie innowatorskiej myśli, w związku z pojawieniem się doktryny o utrzymaniu tradycji japońskiej wobec supremacji Chin w Azji.

Rola książąt i feudałów malała na rzecz rosnącej władzy militarnego wodza zwanego "szogunem" czy (przynajmniej pozornie) cesarza. Zdecydowanie ułatwiono procedury handlowe, w organizacji wojskowej na dobre zwyciężyła doktryna o elitarności sił zbrojnych. Jednocześnie wielu możnowładców skłaniało się ku Morzu; szogun dobrze wiedział, że prędzej czy później, flota będzie kluczem do udanych podbojów w przyszłości.


http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264099915
Japończykom świat znany jest jako ogromna przestrzeń pełna wojujących ze sobą ludów; za Tybetem i Chinami pewne obszary azjatyckie nie są bliżej znane. Państwo Środka zbudowało sobie przyczółek na państwie czampańskim, trzymając w kleszcze niepokornego władcę wielkowietnamskiego. Król ayutthayański stał się jednak poważnym rywalem wobec Minga zasiadającego w Pekinie. Na wyspach indonezyjskich, Mataram wraz z Brunei stanowił potężną ostoję islamu w tak odległym zakątku znanego świata. Półwysep Indyjski ogarnięty był licznymi wojnami, acz Widżajanagar zwiększył swoją potęgę; tak zwani "Mogołowie" zaczęli wdzierać się do Indii. Na wschód od Tybetu oraz Indusu, Nippończykom świat przedstawia się jako pustynie, półpustynie oraz stepy zamieszkałe przez koczownicze i łupieżcze ludy które systematycznie łupią swych sąsiadów; na początku lat '30 XVI wieku Tybet tylko dzięki kruszcowej kontrybucji uchronił się przed najazdem Mongołów.

Na czas aktualny, kupiectwo japońskie ma szerokie wpływy w czterech chińskich ośrodkach handlu oraz w Bengalu. W latach 1480-1495, wysłannicy Kwitnącej Wiśni z sukcesem handlowali także w Malakce oraz w kraiku Ternate.


---------------------------------

Miało być bez fabularyzowania. ;) Niestety. Ale ok. Nie jestem pewien "poprawnej" interpretacji wysokiego wskaźnika Plutokracji, w końcu to ahistoryczna rozgrywka.





Medievista - 21-01-2010 20:17
Hmm ... jak myśle o Japonii w Eu2 to przypominam sobie ciągłe bunty ... eventy z buntami ... eventy z buntami ... czy już pisałem o buntach ? Trudno będzie wyciągnąć z tego kraju coś wiecęj ponad wojnę z Chinami i buntownikami . Mam nadzieje , że uda Ci się ta sztuka. Ps. w Jakim języku jest nazwa Chin ? (a może to czcionka?)



Laveris de Navarro - 21-01-2010 21:51

Trudno będzie wyciągnąć z tego kraju coś wiecęj ponad wojnę z Chinami i buntownikami . Mam nadzieje , że uda Ci się ta sztuka. Planuję raczej kolonizację tego, co się da (znaczy się - Kuryli i Formozy), co do podbojów, to prędzej w Filipinach oraz krańcowych północnych wyspach indonezyjskich zamieszam; mniejsze LT krajów będzie, zaś ich wyższe NT rekompensować będę liczebnością floty. W kwestii chińskiej, to czekam na poważne serie buntów, aby potem oderwać im parę prowincji koreańskich.


Jakim języku jest nazwa Chin ? (a może to czcionka?) To bodajże transkrypcja z języka chińskiego, która znaczy tyle co "Państwo Środka"; bez żadnych znaków diaktrycznych, bo na tej czcionce nie da się ich zapisać nie burząc samego układu podpisu.



Aux_Teergois - 21-01-2010 21:53
Utrzymuj dobre kontakty z Ayutthayą i dokonaj z nią podziału Chin po 1644 roku :) a tak poważnie to czekam cierpliwie na pierwszą odsłonę aara





Laveris de Navarro - 23-01-2010 18:48
http://img59.imageshack.us/img59/675...waveoffkan.jpg
Wschodzące imperia
(1537-1548)
Podstawą armii była konnica, wśród której najważniejszą rolę odgrywała kasta samurajska. Główna siła uderzeniowa wojska cesarskiego opierała się na szarży kawaleryjskiej wspieranej bądź osłanianej przez konnych łuczników stosujących dłuższe wersje łuków typu yumi (daikyu). Pięćdziesięciu ośmiu tysięcy jeźdźców (samurajów oraz wszelkich innych wojowników zwanych "bushi") stanowili większość; 13 tysięcy piechurów "ashigaru" - uzbrojonych we włócznie yari, naginaty, miecze o właściwościach zbliżonych do rodowych katan, oraz łuki krótsze hankyu - byli uzupełnieniem armii dla osłony tyłów czy konieczności zdobycia fortyfikowanych pozycji przeciwnika. Zależnie od rocznika, całość sił lądowych gotowych do wymarszu stanowiła 71-73 tysiące zbrojnych ludzi.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264264137
Widok współczesny
Rozwój oraz przecieki chińskiej broni palnej oraz przybycie pierwszych "barbarzyńców zza morza" (nanban) - nazywających się "portugese" - spowodował, że tajnikami czarnego prochu zainteresował się sam Szogun. W 1543 roku powstały pierwsze prowizoryczne ludwisarnie, w których wyprodukowano dziesięć spiżowych dział o wagomiarze 35 kin* (ok. 29,5 funta angielskiego), według "Portugeskich" zwanych "kolubrynami". Pojedynczy kowale zaczęli eksperymentować z produkcją podręcznej broni palnej dla piechura. W ciągu czterech lat, do armii dopuszczono sto egzemplarzy "ręcznych armatek", według barbarzyńców zwanych "arkebuzami". Ów broń odpalana była przez przyciskanie mechanizmem spustowym tlącego się lontu do panewki.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264265199
Jesienią 1540 roku, niezadowolone chłopstwo podburzone przez lokalnych możnowładców, zebrało się pod zamek daimyo ziemi Mutsu. Niektórzy przedstawiciele arystokracji niezadowoleni byli z powiększającej się kontroli cesarskiej oraz szoguna w Japonii. Jak większość poprzednich wystąpień, buntownicy nie przetrwali jednej bitwy. Pięćdziesiąt tysięcy bushi Cesarskiej Armii rozpędziło jedenastotysięczne (w przeważającej części piesze) zgromadzenie; w kampanii wzięło udział 44 tysięcy konnych, resztę stanowili piesi dla ochrony obozu oraz wsparcia z małych katapult polowych.

Zimą 1546 roku ci sami prowodyrzy, którzy umknęli ostrzu odsieczy, wszczęli kolejny bunt. Do stłumienia wysłano zbliżone siły; różnicą była ilość piechurów, o tysiąc większa kosztem jeźdźców. Na tą okazję zabrano dziesięć dział. Przy oblężeniu niewielkiej twierdzy buntowników - po rozgonieniu ich z pola bitwy - pękly dwie jednostki artylerii podczas oddawania salwy. Arkebuzy także nie zrobiły w rzeczywistości faktycznej szkody. Chłopi oraz najemni buntownicy przerażeni byli "buchającym ogniem" z broni przypominającej kij z obitym żelastwem, o długości zbliżonej katanie.


http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264265984
Proch zaczęto stosować w celach militarnych, po raz pierwszy w 1541 roku. Dopiero cztery lata później do użytko wzięto inne formy walki prochowej niż odpalanie drobnych rakietek na modłę kitajską. Czarny proch był wciąż narzędziem eksperymentalnym, zaś jedynie najlepsze egzemplarze arkebuzów były w stanie przetrwać dłuższą bitwę czy parę lat użytku. Również każdy okręt Imperialnej Floty zaopatrzono w stanowiska artylerii lekkiej (jeden arkebuz) oraz cięższej (10-kinowe* armaty). Na jeden okręt klasy flagowej (było ich dziesięć) wzięto dwadzieścia podręcznego oręża oraz sześć armatek; pomniejsze okręty (25 w sumie) posiadały odpowiednio "10 i 2" ze wspomnianych egzemplarzy broni. Wciąż jednak użycie broni palnej na morzu miało ograniczać się do salwy przed abordażem; podobnie na lądzie w przypadku kontrnatarcia piechoty czy rozpoczęcia szturmu na fortyfikacje

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264266367
Jedną z reform cesarza był plan podjęcia drugiej (po pięćdziesięciu latach) ekspansji handlowej na Południowych Wyspach**, oraz pomysł przeniesienia warstw społecznych biedoty na obszary niezamieszkane. Celem stał się Archipelag Kurylski, zamieszkiwany nielicznie przez nieznacznie pokrewne Japończykom ludy. Już w 1539 roku podjęto pierwsze próby założenia osady na niewielkiej faktorii handlowej; pierwsza osada nazwana Siize stała się później stolicą Kuryli Cesarskich. Drobne wysepki nie posiadały żadnych istotnych złóż czy innych surowców naturalnych. Osadnicy skupili się głównie na rybołówstwie oraz pokojowej koegzystencji z rybackimi ludami. Dla wielu z przybyłych, nowozakładane kolonie stały się jednak szansą na podniesienie pozycji społecznej.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264267116
Względny okres dłuzszej stabilizacji kraju służył interesom handlowym. Japońscy kupcy podjęli w 1542 roku próbę handlu własnokulturowymi dziełami sztuki i tkaninami, aż w dalekiej Samarkandzie. Nie utrzymali się długo, glównie z powodu braku zainteresowania dziwną dla możnych Azji Środkowej kulturą oraz wyrobami. Zmuszeni zostali zawrócić oraz sprzedać towary w Lanzhou, wielkim rynku handlowym w głębi Państwa Środka, na Jedwabnym Szlaku. Od 1546 roku wykorzystując zamieszanie związane z ekspansją sułtana matarańskiego poprzez usuwanie kolejnych wasali z ich siedzib, nihońscy kupcy nawiązali intratne i długoterminowe interesy z pośrednikami w Malacce. Opodatkowanie dochodów merkantylistycznych przychodzących ze sprzedażą japońskich tworów znacząco wzmocniło budżet cesarski. Szło to w parze z postępującym rozwojem technik kontroli nad rynkiem, a także poprawiającej się maksymalizacji dodatniego bilansu zysków i strat.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264267757
W przeciągu ostatnich dziesięciu lat, sytuacja na świecie stała się niezbyt korzystna w perspektywie budowania z Japonii potęgi morskiej. Pomimo odejścia z wpływów tajskich władcy Lan Na, król ayutthayański wcielił pozostałe ziemie wasalne w obręb Królestwa. O ile w ten sposób Chiny zyskały poważne zagrożenie, to podział Wielkiego Wietnamu na ziemie Cesarza oraz państwo Annamskie spowodowało, że za niedługi czas w Indochinach będą sami Kitajowie i Tajowie. W sferze handlowej, kupcy Ayutthayi byli jednym z większych rywali kupców japońskich... Państwo Widżajanagaru podtrzymało swoją potęgę na półwyspie Dekan, wcielając dwóch podrzędnych wasali; acz Kalikat i Gindżi zdołały wyswobodzić się z poltycznych wpływów władcy drawidyjskiego... Sułtan matarański zdołał zbudować mocarstwo niewiele słabsze od Chin w praktyce. W 1548 roku kontrolował prawie całe cywilizowane Borneo i Celebes, dzięki szybkiemu podbojowi Sułtanatu Brunei. W najbliższej okolicy Nipponu, zaistniały już trzy potęgi: Cesarstwo Chińskie, Imperium Królewskie Ayutthaya oraz Sułtanat Matarański.

-------------------------------------
* - 1 kin to 0,375 kg, 375 g (jak kto woli)
** - Indonezja inaczej.


Zastrzegam, że dialogów - raczej - robić nie będę. Fabularność polegać będzie na wtrącaniu cytatów, przytoczeń oraz samej stylizacji tekstu na nieprzypominający terminy prosto z gry. ;)

I nie będzie spamowania screenami z gołą mapką gry (chyba przez to rozumiecie "screeny z gry"; o ile kojarzę, każdy element wyświetlający się w grze jest "z gry").



Laveris de Navarro - 27-01-2010 19:58
http://img59.imageshack.us/img59/675...waveoffkan.jpg
Wzrost bogactwa
(1548-1560)
Postępujące ograniczanie wpływów szlachty na rzecz rozwijającego się systemu opartego na osobach wykształconych, utalentowanych czy silnych (acz wiernych Cesarzowi), powodował podtrzymanie napiętej sytuacji pomiędzy arystokracją a dworem Kioto. Wybuchło kilka buntów, głównie w krainach Mutsu oraz Kansai, co zakłóciło kontynuację względnie spokojnych czasów na Wyspach. Coraz liczniej towary z całych Wielkich Chin, Półwyspu Tajskiego*, Wysp Południowych oraz Bengalu zaczęły napływać do bogatych miast japońskich. Wizyty portugalskich kupców potwarzały się regularnie, acz rzadko co udało się nawiązać interesy handlowe z nimi; Szogun postawił twarde warunki dotyczące wymiany handlowej, przez które ceny towarów japońskich były za drogie jednocześnie przy zbyt tanich europejskich, według argumentów "szerokookich"... W roku 1549, do Japonii przybył pewien duchowny zamorskich barbarzyńców, "Fransisko Szawier" (por: Francisco Xavier). Portugalczyk zaczął prowadzić "misję", jak to określał. Nowe wyznanie, jakie propagował, zyskało nieznaczną grupę wyznawców. Szogun chciał rozpędzić "tych od Krzyża", lecz za poradą cesarskich doradców wstrzymał się; jego propozycja obłożenia znacznie większymi podatkami innowierców szawierskich została zaakceptowana przez Cesarza. W ciągu kilku lat, liczba chrześcijan japońskich wzrosła do dwudziestu tysięcy. Innym skutkiem pojawienia się nowej religii, była nieznaczna intensyfikacja handlu z Portugalczykami.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264614549
Nowe techniki kupelacji (porowaty tygiel -> kupela) - czyli wydzielania małych ilości metali szlachetnych - zapożyczone poprzez zatrudnienie kilku hutników z Korei przez pewnego właściciela ziemskiego w Satsumie sprawiły, że niedługo potem zaczęto wyraźnie tańszym i szybszym kosztem wytapiać srebro z rud oraz stopów użytych do niegdyś użytkowanych starodawnych przedmiotów. Technologia kupelacji rozwijana była na bieżąco na wyspie Kiusiu, przez co srebro stanowił dominujący udział w ilości wytapianych metali szlachetnych w Cesarstwie od drugiej połowy XV wieku.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264616676
Na wyspę Tajwan zrzucono w listopadzie 1556 roku sześć tysięcy ashigaru oraz prawie piętnastu tysięcy konnych samurajów oraz bushi. W przeprowadzonym najeździe, w głównej bitwie odległej od miejsca lądowania o dwa ri**, wycięto w pień ośmiu tysięcyzbrojnych Tajwańczyków, z których jedynie co czwarty konny. Tubylcy nie znali skutecznego zastosowania militarnego prochu, poza wystrzeliwaniem rakiet świątecznych z murów w dół wprost na szturmujących twierdze. Na skutek intensywnego i szybkiego zdobywania kolejnych miast i zamków, potracono pięciu tysięcy Japończyków. Tuż przed końcem roku, powrócili na statku Cesarskiej Floty

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264617034
W latach '50 XVI wieku japońscy kupcy nawiązali trwałe kontakty handlowe z Malakką oraz Ternate. Zdominowali na dłużej rynek malakkański, rozpoczęli kupiecką inwazję w celu skontrolowania rynku wschodnioindonezyjskiego. Udało im się utrzymać kontrolę nad wszelkimi rynkami
chińskimi oraz bengalskim. Znikome cła (dla niechrześcijańskich handlarzy nihońskich) spowodowały poszerzenie rynku zbytu dla zagranicznych towarów w Japonii. Monety japońskie (głównie srebrne, nierzadko także złote) były częsty widokiem na targach w Państwie Środka, Ayutthayi, w państwach wietnamskich czy w Arakanie... Rozwinęły się szkoły kupieckie w najbogatszych miastach Wysp, w których snuto plany całkowitego bądź większościowego przejęcia wpływów nad handlem w obrębie Państwa Środka oraz Mórz Chińskich. Dzięki portugalskim technikom handlowym, kupcy japońscy po raz pierwszy w historii mieli przewagę w wykształceniu oraz unikalności praktyk, nad resztą znanej im Azji.


http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264617489
Postępująca kolonizacja Kuryli zaowocowała dominacją japońskiej ludności nad lokalną. Siizu rozrosło się do rangi małego miasta (w skali Cesarstwa), stając się centrum kurylskiej produkcji i handlu owocami morza. Od roku 1557 roku tempo kolonizacji opadło, z racji postępującego braku dogodnych miejsc do ulokowania się. Północna Kolonia zdana była na samodzielny rozwój, tylko nieznancznie wspierany przez administrację cesarską.

Tajwan po szybkiej inwazji nippońskiej w znaczący sposób wyludniał. W roku 1557 utworzono faktorię handlową, zaś rok później dotarli pierwsi koloniści. W '59 statki z kolonistami przepadły po sztormie. Region tajwański zasłynął głównie z produkcji tworów rattanowych (mebli, tarcz, ozdób), oraz wyrobów ze specyficznego gatunku jelenia (wschodniego) Mięso jelenie było pewną innowacją wobec diety japońskiej opartej głównie na owocach morza oraz na warzywach i ryżu. Poroża przeznaczano na rzemieślnictwo drobnych ozdób. Skóry jelenie przeznaczane były m.in. jako jeden ze składników zbroi japońskich.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264618241
Dochody z ceł oraz podatków od corocznego dochodu stanowiły pierwszorzędną rolę w budżecie państwa w roku 1559. Nie przeważały jeszcze nad innymi żródłami pieniężnymi, wciąż opodatkowanie ludności było bardzo istotną sprawą, podobnie jak rosnący udział eksportu japońskiego srebra na rynek pozalokalny i zagraniczny. Utrzymanie wojska oraz floty pożerały ok 8,6 % comiesięcznego wkładu do skarbca cesarskiego. Niewielkie uwalnianie kruszca do dyspozycyjności Cesarza powodowało niewielki wzrost i tak względnie wysokiego poziomu ogólnokrajowej inflacji.

----------------------------------
* - Indochiny.
** - Ri to około 3,927 km długości


Tym razem bez mapek. Nie było nic nadzwyczajnego do ukazywania i grafizowania.



Medievista - 27-01-2010 20:26
Może nie powala na kolana , ale fajnie Ci to wychodzi.



Laveris de Navarro - 31-01-2010 14:20
http://img59.imageshack.us/img59/675...waveoffkan.jpg
Patrząc w stronę morza
(1560-1572)

Wyspa Tajwan okazała się dogodnym miejscem do przeprowadzania kolonizacji. Osada Kaoshiung na gruzach stolicy tubylczego królestwa Gaoszanów przemianowała swoją nazwę na brzmiącą bardziej po japońsku - Raijin - oraz zanotowała względnie dynamiczny wzrost populacji. W roku 1557 roku stolicę prowincji zamieszkiwało około stu dziesięciu osób, by w 1571 ta liczba osiagnęła 874; wyspę zamieszkiwało niebawem 17 tysięcy Japończyków, przy stu dziesięcio tysięcznej ilości rdzennej ludności.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264936696
Daimyo władający nad większą częścią Archipelagu Ryukyu, z własnego skarbca ufundował sieć manufaktur przetwarzające półprodukty oraz surowce na sprzęt potrzebny do budowy statków i okrętów; to jest: smoła, odpowiednio skrojone belki oraz ociosane bale, uszyte żagle czy utkane liny- ale także same elementy wyposażenia - lawety pod artylerię okrętową, "bocianie gniazda", części mechanizmu sterowego. Zapewnił to zatrudnienie poddanych bez pracy, a także zapewniło dochody arystokracie, Cesarzowi (od opodatkowania) oraz rynek zbytu dla drwali, tkaczy czy rolników uprawiających len. Kosztem umocnienia się lokalnie władzy magnackiej, a także podtrzymania powszechnego sposobu myślenia o tym, że "szlachta jest potrzebna ludowi".

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264937220
Od roku 1562, piraci zaczęli coraz poważniej zagrażać flotom handlowym kursującym w kierunku Chin oraz pomiędzy wyspą Honsiu a Sikoku czy Kiusiu. W listopadzie roku 1563, Imperialna Flota wypłynęła na Morze Japońskie, licząca dziesięć dużych okrętów oraz dwadzieścia pięć mniejszych. Armada skierowała się w stronę wyspy Hokkiado, 23 dnia miesiąca napotkała na przesmyku pomiędzy dwiema wielkimi wyspami dwa okręty pirackie. Rozbójnikom morskim nie udało się uciec, zaś sam zmasowany ostrzał z armatek wystarczył, by zatopić jednostki morskie przeciwnika... Admirał floty, Fujiwara Taketoshi, rozkazał na opłynięcie całej wyspy Honsiu w celu odnalezienie pozostałych eskadr pirackich. 21 lutego 1564 roku obława na cztery okręty pirackie zakończona została sukcesem. Pomimo posiadania lepszych dział produkcji daivietnamskiej, matarańskiej czy chińskiej, korsarze zdołali tylko znacząco uszkodzić jeden dużych rozmiarów cesarski okręt. Zatopiono dwie jednostki wroga, jedną zdobyto; przyłączono ją do floty po rozebraniu na części mocno uszkodzonego okrętu. Jednej łajbie pirackiej udało się zbiec w kierunku wschodnim, acz została dogoniona i dwoma celnymi strzałami z dziobowym armat zatopiona 6 marca.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264938948
Przez lata '60 XVI wieku przeprowadzono wielką reformę mającą na celu przezbrojenie sił lądowych i morskich na nowocześniejsze uzbrojenie, a także udoskonalenie taktyk bitewnych na morzu czy lądzie; wliczono w to także budowę okrętów zdolnych pomieścić i sprawniej obsłużyć załodze większą liczbę dział, przy zachowaniu zbliżonych parametrów prędkościowych... Do końca 1564 roku, każdy okręt I-klasy ("duży") miał posiadać osiem armat średniego wagomiaru (ćwierćkolubryny) włącznie na obu burtach, oraz po dwie lekkie armaty (ósemki kolubrynowe); niektóre jednostki wyposażone były w cztery ćwierćkartauny zamiast burtowych kolubryn. Okręty II-klasy ("małe") posiadać miały jedynie sześć burtowych ćwierćkartaun oraz "szesnatki kolubrynowe" (kalibru 1 sun* oraz 4 bu*) stanowiące ruchome i zmiejszone wersje "ósemek", po jednej na rufie i dziobie... Arkebuzy lontowe w oddziałach piechoty rozpowszechnione zostały do stanu osiemdziesięciu luf na tysiąc pieszych. Wyżsi oficerowie kawalerii otrzymali po jednym egzemplarzu krótkiej broni palnej - pistolet - o nieznanym dotąd mechanizmie obrotowego napiania zamka (zamek kołowy); broń zakupiona od portugalskich kupców w niewielkich ilościach.

11 marca 1565 roku otwarto - za inicjatywą Cesarza oraz bogatych kupców zamorskich - centralny bank Cesarstwa w siedzibie w Kioto, mający regulować prawa, ograniczenia oraz funkcjonowanie lichwiarstwa oraz pozwolić na bezpieczniejsze gromadzenie oszczędności majętnych ludzi. Oprocentowanie kredytów udzielonych przez państwo na rzecz inwestycji przeprowadzanych przez handlarzy pozwoliło zebrać w późniejszym czasie solidne fundusze. Zarazem ubytek kruszcu na rynku (spowodowany związaniem go ulokowanym w bankach państwowych oraz półprywatnych) zmniejszył wzrost inflacji. Nowinkę tą zapożyczono od Portugalczyków, którzy wspominali o podobnych instytucjach w Europie.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264940681
Rok 1565 był także początkiem dominacji handlowej Japonii we wschodniej części Azji. W przeciągu czterech lat, japońscy kupcy przejęli kontrolę nad obrotem towarowo-pieniężnym w prawie całych Chinach (wyłączywszy Landzhou obejmujący zachodnie rubieże oraz centralną cześć Chin plus Tybet), nie bez walki z chińskimi, tajskimi czy indonezyjskimi kupcami. Pomimo załamania kontroli rynku w 1570, udało się podtrzymać efekty długoletniej ekspansji handlowej. Cesarz chiński nie miał zdatnych instrumentów wykonawczych, by permamentnie zakazać japońskim handlarzom dobijać interesy w Państwie Środka.

Nowym szogunem, po śmierci Ashikagi Yo****eru, został daimyo Oda Nobunaga, który właściwie w latach 1567-68 wywalczył drogami dyplomatycznymi (sojusze, ale także zastraszenia i wymuszenia) oraz militarnymi (drobne konflikty pomiędzy arystokratami) tytuł najwyzszego przywódcy wojskowego Nipponu. Parę tygodni po objęciu władzy zdołał przyłumić niezadowolenie chłopów oraz arystokracji w Kansai, najzwyklejszą drogą demonstracji sił na opornych. Za jego władzy, szlachta miała warunki, by zyskać na znaczeniu. W księstwie Hizen, daimyo przeprowadził udaną reformę rolnictwa w postaci pozyskania dodatkowych ziem i tarasów górskich pod zalanie i uprawę ryżu. Pewne senryu opisywało Odę Nobunagę w trafiony sposób:

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264941945
W Chinach zdarzyła się rzecz bezprecedensowa. Władca dynastii Ming zgodził się na propozycję Nanbańczyków w celu... sprzedaży biednej wysepki, przy której bród łączący ją z kontynentem może lada rok zarosnąć. Portugalczycy przejęli kontrolę nad Makao w 1569 roku, by zaraz potem zorganizować nowy rynek handlowy, w którym sprawniej było prowadzić zyskowne interesy niż w sąsiednim centrze chińskim (który upadł jesienią tego samego roku). Kupcy japońscy błyskawicznie przenieśli się z Guangdong na wysepkę, szybko osiągając monopol na pośrednictwo handlu tamże prowadzonego, w tyle wyprzedzając konkurencję. Pojawienie się oraz usadowienie władztwa "barbarzyńskiego" pozwoliło na lepsze zaznajomienie się wysłannikom nihońskim z całkowicie obcą kulturą, w warunkach których nie podlegali jurysdykcji władzy innego państwa niż ich własne.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264942512
Nowy szogun nie preferował w tak zauważalnym stopniu polityki czerpania coraz to nowszych nowinek zza granicy. Peryferie kraju (szczególnie Hokkiado oraz Kuryle) w sporym stopniu zlekceważył, skupiając się na sprawnym zarządzaniu ludniejszej części Cesarstwa. Eskalacją niesprzyjającej dla biedniejszych mas polityki był bunt na Kurylach, kiedy masy oczekwiały załagodzenia podatków. Jesienią 1571 roku wysłano tam dwa tysiące ashigaru oraz trzech tysięcy samurajów w celu zdławienia rebelii. Buntowników w sile półtorej tysiąca, zdławiono dopiero pod koniec lutego 1572 roku, kiedy to czterystu z nich udało się osaczyć na jednej z wysp.

Nobunaga chciał przejąć całkowitą władzę w kraju. Potężne w sile oraz wpływach klasztory buddyjskie były jedną z większych przeszkód ku temu. Z początku szogun chciał stłamsić latyfundystów mnisich, włączając plan zrównania z ziemią wielkiego zespołu buddyjskiego Enryaku-ji. Jednakże kilka dni przed przystąpieniem do walki z armią klasztoru, zdecydował się na dyplomatyczne rozwiązanie problemu. Przekonał przełożonych, by ci poparli jego sprawę, w zamian za "zwrócenie Japonii ku starodawnym wartościom" w polityce religijnej czy rozwoju myśli filozoficznej czy ideowej. Dzięki temu, piętnastu tysięcy pieszych sohei (dosł.: "mnichów-wojowników", w praktyce prywatni najemnicy świątynni) mogło stawić się przy armii Cesarza w razie zagrożenia Wysp czy koniecznej operacji militarnej. Pięciu tysięcy z nich faktycznie przydzielono do kooperacji z regularnym wojskiem, resztę "odesłano" do klasztorów.

Daimyo na Ryukyu na własną rękę - w porozumieniu i współpracy z pozostałymi możnowładcami - przeprowadził fortyfikację wysp w postaci dobudowania większej ilości małych fortec, dozbrojenia w broń palną istniejących oraz zorganizowaniem niewielkich flot mających a krótki okres czasu (aż do odsieczy) zatrzymywać statki pełne najeźdźców.

http://i816.photobucket.com/albums/z...g?t=1264943532
Arena zmagań pomiędzy państwami Półwyspu Indyjskiego wydaje się być ustabilizowana. Widżajanagar wydaje się być krajem zapadającym powoli w stagnację, szczególnie po stracie wpływów w Radżastanie Bastar na rzecz maharadży w Gondwanie. Władca Golcondy przejął kontrolę nad maharadżastanem Gudżaratu, i ogłosił się Samratem (odpowiednik tytułu cesarza w Indiach. Sojusz pomiędzy Mewarem, Golcondą a Ahmadnagarem wydaje się hamować zapędy Mogoła oraz władcy bengalskiego.
----------------------------------
* - 1 sun to 3,03 cm (30,3 mm), 1 bu to 3,03 mm. Tak więc 1 sun oraz 4 bu to 4,242 cm (42,42 mm)
** - Sentencja po angielsku brzmi "If the cuckoo does not sing, kill it".

Ograniczyłem liczbę cytatów. Myślę, że nie ma co na siłę wciskać, zaś może to wam trochę psuć odbiór odcinka. ;) Patrząc na eventy, może być ciekawie tak do 1582 roku. Historycznie, wspomniany kompleks świątynny został zniszczony przez Nobunagę.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • showthemusic.xlx.pl



  • Strona 1 z 7 • Znaleźliśmy 123 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
    Copyright (c) 2009 iza7845 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.